Liczba apartamentów na wynajem zdaje się stale rosnąć i nowe oferty deweloperskich projektów nie przewidują, aby ten trend stracił na sile. Wręcz przeciwnie, coraz popularniejsze wśród bogatszej części społeczeństwa jest wynajmowanie nie pokoi hotelowych a całych apartamentów, aby cieszyć się codzienną swobodą podczas pobytów w innym mieście. Czy inwestowanie w lokale takie jak luksusowe apartamenty Warszawa sprzedaż to dobry pomysł, czy niepotrzebna strata pieniędzy?
Kiedy wejść w ten biznes?
Specyfika apartamentów inwestycyjnych powoduje to, że są kierowane do osób, które posiadają spore nadwyżki gotówki i są w stanie od ręki sfinansować zakup takiej nieruchomości. Ceny takiego mieszkania potrafią kilkukrotnie przekraczać te potrzebne do zakupu zwykłego lokalu mieszkalnego. Jeżeli należymy do takiej grupy, powinniśmy się zastanowić jaką rolę w naszym budżecie będzie pełnił wynajem takich apartamentów. Czy będzie to nasz główny strumień dochodu? A może tylko sposób na dodatkowe zwiększenie naszego budżetu domowego?
Jeżeli wybraliśmy pierwszą odpowiedź, warto przemyśleć zakup apartamentu w dużym kompleksie apartamentowym lub w lokalizacji typowo turystycznej. Takie miejsca są najpewniejsze pod względem stałego przypływu klientów, a co za tym idzie – zysku dla nas. Dobrze wybrane miejsce zapewni nam obłożenie przez pełne 12 miesięcy.
Gdy odpowiedzią był dodatkowy strumień dochodu, możemy pozwolić sobie na dużą elastyczność w poszukiwaniu nieruchomości. Lokalizacja nie musi być tak prestiżowa, jak poprzednio, przez co cena będzie być zdecydowanie niższa. Dodatkowy koszt pojawi się jednak gdzie indziej. Jako że nie będziemy obecni w apartamencie bez przerwy, konieczne będzie skorzystanie z usług operatora. Jest to firma lub osoba, która będzie zajmować się wszystkimi sprawami związanymi z codziennym użytkowaniem i zarządzaniem naszym apartamentem.
Bez ryzyka nie ma zabawy
Wynajem apartamentów, jak każda inwestycja, jest obarczony ryzykiem. Musimy liczyć się z myślą, że możemy na tym rynku odnieść niepowodzenie i zostać z apartamentem, w którym nikt nie chce mieszkać. Pamiętajmy jednak o złotej zasadzie: kto nie zainwestuje, ten na pewno nie odniesie zysków.