Czy zastanawiałaś się kiedyś co musiałabyś zrobić, gdybyś dowiedziała się, że odziedziczyłaś spadek, a w jego skład wchodzą same długi?
Bywa, że z wujkiem Hubertem, albo ciocią z Ameryki nie widzieliśmy się 30 lat. Nagle dociera do nas informacja o ich śmierci. Dowiadujemy się też, że jesteśmy po nich jedynymi spadkobiercami. Wydawałoby się, że to całkiem miła perspektywa, wszak zakładamy, że po cioci z Ameryki to na pewno odziedziczyliśmy miliony dolarów! Tymczasem okazuje się jednak, że ciocia za życia co prawda bawiła się bardzo dobrze, ale głównie za cudze pieniądze i w skład spadku wchodzą same długi. Co robić w takiej sytuacji?
Na szczęście ustawodawca przewidział takie sytuacje i nie ma w przepisach prawa obowiązku przyjmowania spadku, z którego nie otrzymamy żadnej korzyści, a jeszcze będziemy musieli spłacać długi cioci. W ciągu 6 miesięcy od dnia w którym dowiedzieliśmy się o tytule swojego powołania możemy spadek odrzucić. W praktyce oznacza to, że termin ten zaczyna biec w chwili, w której dowiedzieliśmy się, ze po kimś dziedziczymy spadek, co najczęściej oznacza moment śmierci spadkodawcy. Gdy jednak – jak w naszym przypadku – ze zmarłym nie mieliśmy od lat kontaktu może się zdarzyć, że dopiero po kilku tygodniach, albo i miesiącach dociera do nas wieść o tym, że jesteśmy spadkobiercami i dopiero od momentu powzięcia tej informacji biegnie termin do odrzucenia spadku.
No tak, ale być może część z Was właśnie zorientowała się, że termin ten minął 3 dni, tydzień, albo miesiąc temu…. I co teraz? Spokojnie. W takiej sytuacji, zgodnie ze znowelizowanymi jakiś czas temu przepisami, po upływie 6 miesięcy spadek „automatycznie” przyjmujemy, jednak tylko z dobrodziejstwem inwentarza, czyli najprościej mówiąc do wysokości jego aktywów. Jeżeli dług jest na 3 miliony złotych, a odziedziczone mieszkanie jest warte tylko milion, to nie musimy spłacać długu powyżej tego jednego miliona, choć niestety do wysokości aktywów majątku dług trzeba uregulować.
I na koniec jeszcze jedna niezwykle ważna sprawa – małoletnie dziecko również dziedziczy spadek! Ba! Dziedziczy nawet dziecko jeszcze nie urodzone, jeżeli tylko było już poczęte w chwili otwarcia spadku i później urodziło się żywe. Dlatego jeżeli tylko zorientujemy się, że nasza pociecha odziedziczyła właśnie majątek, w skład którego wchodzą same długi, należy dopilnować, aby za dziecko również odrzucić spadek. Ale UWAGA! Na taką czynność zawsze musi wyrazić zgodę sąd, ponieważ odrzucenie spadku przekracza zakres zwykłego zarządu majątkiem dziecka. Warto o tym pamiętać tym bardziej, że dziecko obowiązują takie same terminy. Jeżeli my odrzuciliśmy spadek, to automatycznie rozpoczyna bieg 6-miesięczny termin do odrzucenia spadku za nasze dziecko.
Często w natłoku licznych problemów i codziennych spraw zdarzyć się może, że zapomnimy zabezpieczyć siebie i swoich bliskich przed ryzykiem konieczności spłaty długu po zmarłym dziadku, czy cioci. Ustawodawca to przewidział dając aż 6 miesięcy na zastanowienie się, czy chcemy spadek przyjąć, czy nie. Warto więc poświęcić nieco czasu na rozstrzygnięcie tej kwestii, aby oszczędzić sobie i rodzinie w późniejszym czasie kłopotów tym bardziej, że przecież nie zawsze mamy pewność, czy po jakimś czasie nie zapuka do naszych drzwi nieznany nikomu wierzyciel zmarłego…